Wszystko wydarzyło się kilka dni temu. - Za pośrednictwem łańcucha znajomości dotarła do nas prośba o pilną pomoc z sąsiedniego powiatu. Kobieta w ósmym miesiącu ciąży nie była w stanie zdjąć z palca niedawno założonej obrączki ślubnej - relacjonują ochotnicy z Rzepina.
Palec poszkodowanej szybko puchł i siniał. Na szczęście strażacy od niedawna mają na swoim wyposażeniu specjalny przyrząd do usuwania obrączek. Dzięki temu sama "operacja" trwała tylko niecałą minutę.
Strażacy z OSP Rzepin podkreślają, że na poszkodowaną czekało być może wielogodzinne oczekiwanie na SOR w Sulęcinie. Wszystko w warunkach szalejącej pandemii.
Straż pożarna do wszystkiego
W obecnych czasach można wręcz stwierdzić, że dla strażaków nie ma rzeczy niemożliwych i często radzą sobie nawet w najbardziej nietypowych sytuacjach. Gaszenie pożarów już dawno zeszło na drugi plan. Teraz przeważają głównie miejscowe zagrożenia, czyli m.in. wypadki drogowe czy drzewa powalone na jezdnię.
Przeczytaj też: Pogrzeb praw kobiet w Zielonej Górze. Żałobny orszak przeszedł ulicami miasta (ZDJĘCIA, RELACJA LIVE)