Sprawa ma swój początek 2 grudnia. Do jednej z gorzowskich restauracji wszedł mężczyzna z plecakiem i zatrzymał się przy ladzie tuż za jednym z klientów. Nagle jego uwagę przykuła skarbonka z napiwkami, w której znajdowało się około 600 złotych. Już po chwili złodziej szybkim ruchem zabrał skrzynkę z lady i wyszedł z lokalu.
Pięć dni później o kradzieży zostali powiadomieni policjanci. Tuż po otrzymaniu zawiadomienia do pracy ruszyli funkcjonariusze kryminalni.
- Po obejrzeniu nagrania wiedzieli już nie tylko to, jak doszło do kradzieży, ale także kim jest podejrzany. Kwestią czasu pozostawało jego zatrzymanie - relacjonuje podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Recydywista zatrzymany podczas kolejnej kradzieży
Złodziej wpadł w ręce policjantów w niedzielę, 13 grudnia, po tym gdy został ujęty na kradzieży produktów przez obsługę sklepu przy ulicy Przemysłowej. Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy i przewieziony na komendę.
W międzyczasie okazało się, że mężczyzna znany mundurowym odpowiada także za kradzież z ostatniego dnia listopada. Wówczas w sklepie przy Mościckiego ukradł zabawki za kilkaset złotych razem z koszykiem zakupowym.
36-letni recydywista usłyszał już dwa zarzuty kradzieży. - Funkcjonariusze sprawdzają także, czy mężczyzna nie jest odpowiedzialny za inne, podobne zdarzenia - dodaje podkom. Jaroszewicz.
Przeczytaj też: Ciężarówka staranowała busa na S3. Kierowca jest ciężko ranny (ZDJĘCIA)