Nietypowe zgłoszenie odebrali w czwartek, 20 lutego, około 9:40 strażacy z OSP Bogdaniec koło Gorzowa Wielkopolskiego. - Naczelnik otrzymał telefon od kierowcy śmieciarki z informacją, że doszło do pożaru i czy pomożemy ugasić ogień. Pojazd był 2 kilometry od remizy - relacjonują ochotnicy.
Sytuacja została szybko opanowana. Równie błyskawicznie na jaw wyszła też jego przyczyna. Ktoś wrzucił do pojemnika na śmieci gorący popiół.
- Dzięki przytomnej reakcji kierowcy i jednego pracownika obsługującego śmieciarkę udało się uniknąć kosztownego pożaru - podsumowali strażacy z OSP Bogdaniec.
Przeczytaj też: Śmiertelny wypadek pod Strzelcami Krajeńskimi. Nie żyje 34-latka