Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt w Zielonej Górze zaopiekowało się poważnie zaniedbanym psem, którego właściciel trafił do szpitala. Ciało zwierzęcia pokrywała jedna wielka skorupa złożona z sierści, roztoczy, ziemi, odchodów, a nawet czekolady! Suczka wymagała natychmiastowej pomocy!
Trzy osoby i blisko trzy godziny działań
Do pomocy psu zaangażowały się trzy osoby. W ruch poszły maszynka, nożyce oraz nóż do tapet! Przed strzyżeniem pies ważył prawie 19 kg, po ścięciu "zbroi" o 3 kg mniej. - Mieliśmy już wiele przypadków zakoltunionych psów, ale żaden jeszcze nie był tak ciężko. - dodają wolontariusze OTOZ Zielona Góra.
Potrzebna pomoc
Potrzeba nożyczek groomerskich, stołu groomerskiego oraz profesjonalnej suszarki. - Zaoszczędzi nie nam, ale przede wszystkim psu przedłużającego się stresu, szamotania się. Będziemy mogli szybciej przywracać komfort życia zwierzętom. - piszą wolontariusze OTOZ Zielona Góra.
https://newslubuski.pl/spoleczne/10370-calkowicie-zarosniety-sierscia-pies-zyl-posrod-butelek-i-puszek.html#sigProId18b6bb77de
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Prześlij je do nas na Facebooku lub na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.