W cieniu "Zielonego Lasu"

Odkąd miasto Żary, będąc jeszcze nazywanym Sorau, przed ponad stu laty stworzyło wokół siebie "Zielony Las", miejsce to trwa nieprzerwanie, zapraszając na swój obszar. W ostatnich latach udało się m.in. wydźwignąć z ruiny dawne obiekty historyczne oraz przywrócić możliwość dotarcia do tych, które pozostawały zaszyte w leśnej gęstwinie.

Aby do nich dotrzeć, leśnicy wybudowali kilkadziesiąt kilometrów leśnych duktów i dróg. Pojawiły się też startowe punkty, w których można zostawić samochód. Dwa z nich znajdują się przy głównej arterii "Zielonego Lasu" pomiędzy Żarami i Łazem, a trzecie przy drodze krajowej nr 27, na zjeździe w stronę miejscowości Mirostowice Górne.

Pieszo lub rowerem wokół "Afryki"

- "Zielony Las", choć niepowtarzalny w swym uroku, nie stanowi na szczęście jedynej atrakcji. Na południowo-zachodnim krańcu rozpościera się bowiem geologiczne "cudeńko" w postaci polskiej części Łuku Mużakowa, z leśną ścieżką geoturystyczną "Dawna Kopalnia Babina" - podkreśla Michał Szczepaniak, Zastępca Nadleśniczego Nadleśnictwa Lipinki.

Teren przez szereg lat tkwił zapomniany w nieprzebytych miejscami, leśnych zapadliskach i ziemnych wzniesieniach. Dziś to dawno zapomniana już przeszłość. Zlokalizowano tu wiele atrakcji, m.in. wypełnione barwną wodą pokopalniane wyrobiska oraz drewnianą wieżę widokową pozwalającą spojrzeć z góry na "Afrykę", czyli największy ze zbiorników pokopalnianych.

Co ważne geościeżka cały czas się rozbudowuje. - Wystarczyć będzie trochę sił w nogach, dobre buty lub sprawny rower i w jedno popołudnie obskoczyć będzie można "Afrykę" dookoła. A wtedy, kogo nie stać na safari po afrykańskich sawannach i buszu, ten koniecznie musi odbyć podróż ku przygodzie nad naszą lubuską "Afrykę" - zachęca M. Szczepaniak.

Jak informuje Ewelina Fabiańczyk, rzecznik RDLP w Zielonej Górze, unikatowe walory regionu i zrealizowane przez Nadleśnictwo Lipinki działania już wielokrotnie zostały wyróżnione w ogólnopolskich konkursach.

Przeczytaj też: Pożar lasu koło Nowogrodu Bobrzańskiego. Wezwano samolot gaśniczy

Fot. Krzysztof Moroz, Ewelina Fabiańczyk, Michał Szczepaniak

Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na #dodajto lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.