Alfred Siatecki debiutował opowiadaniem „Poranek” w „Wiadomościach Zachodnich” w 1969 r. Pierwszą książkę „Podzwonni ręczniacy” wydał w 1980 r. Jest autorem zbiorów opowiadań, szkiców i reportaży, powieści, opracowań biobibliograficznych o lubuskim środowisku literackim, opinii i recenzji. Zajmuje się historią literatury regionalnej. Jego utwory tłumaczono na język białoruski, górnołużycki, rumuński i niemiecki. A od 1985 r. należy do Związku Literatów Polskich.
Wielokrotnie nagradzany, otrzymał m.in. Nagrodę Twórczą Młodych „Zielone Grono” za całokształt działalności literackiej i publicystycznej (1982), Lubuską Nagrodę Kulturalną za osiągnięcia twórcze w dziedzinie literatury i publicystyki społeczno-kulturalnej (1986), Nagrodę Kulturalną Prezydenta Zielonej Góry (1989, 2019), nominację do Lubuskiego Wawrzynu Literackiego za zbiór opowieści „Drugie przykazanie miłości” (1996), Lubuski Wawrzyn Literacki za powieść „Zmowa pułkowników” (2000), nominację do Lubuskiego Wawrzynu Literackiego za zbiór opowieści „Drugi klucz do bramy” (2010), Nagrodę Redakcji „Studiów Zielonogórskich” „Laudant illa sedista legunt” za twórczą realizację tej [„Została nam w spadku pamięć zakuta w kamień i obowiązek przywracania życiu rzeczy tylko na pozór nieważnych”] szczytnej idei (2011), Zielonogórską Nagrodę Literacką "Winiarka" (2017), Nagrodę Kulturalną Marszałka Województwa Lubuskiego (2018), Złoty Medal - nagrodę prezydenta miasta Zielona Góra (2019).
Jesienią Towarzystwo Miłośników Zielonej Góry "Winnica" wydana kolejna książka Alfreda Siateckiego. To "Szwindel w Grunbergu". Powieścią stowarzyszenie pragnie zainaugurować 800-lecie miasta i 700-lecie nadania praw miejskich. Jej akcja dzieje się w czerwcu 1922 r., tydzień po hucznych obchodach 700-lecia Grunbergu.
Streszczenie autora:
"Grünberg (Zielona Góra) w 1922 r. po wojnie. Gdy miasto przygotowuje się do jubileuszu, berliński klub zapaśników proponuje urządzenie w Grünbergu mistrzostw Europy. To podpowiedział Kalihack, który urodził się w Grünbergu, ma tu rodzinę, znajomych i liczy na zwycięstwo. W dniu ich przyjazdu do miasta, w hotelu Schwarzer Adler, gdzie zamieszkali, została zgwałcona i uduszona pokojówka. Gdyby chodziło o znaną osobę, śledztwo by poprowadził komisarz Flügel, a że pokojówka, szef policji powierzył to zadanie podwachmistrzowi Schreiterowi. Rano policjanci znaleźli pobitego podwachmistrza w parku. Sprawą interesuje się red. Mischke z „Grünberger Tageblatt”. Krąży o nim opinia, że jest lepiej poinformowany niż policja. Z rozmowy z kelnerem z Deutsche Reichshallen, gdzie był na kolacji Schreiter, wywnioskował, że sprawcą napadu na policjanta jest stręczyciel Arnold. Zaatakowany przez dziennikarza, przyznał się do tego. Kelner, który obiecał pomagać Mischkemu, przyniósł mu guzik, znaleziony w pomieszczeniu, gdzie została zamordowana pokojówka. Miejscowy fotograf wykonał zdjęcia zawodników. Dysponując zdjęciami, red. Mischke odkrył, że brakuje guzika w ubiorze Kalihacka. Grünberczycy nie wiedzą, że ma zwyciężyć Kalihack, bo mistrzostwa to sposób na życie atletów i właścicieli restauracji, o czym nie wiedzą konsumenci i widzowie. Gdy się wydało, że Mischke podejrzewa Kalihacka o gwałt i morderstwo, klub zmienia decyzje. W Grünbergu ma wygrać Gurgull. Gdyby Kalihack postanowił zwyciężyć, sędzia ma go zdyskwalifikować. Po zawodach pracownik restauracji natknął się na zwłoki Gurgulla. Austriak został najpierw ogłuszony, potem uduszony i powieszony, żeby upozorować samobójstwo. Podejrzenie pada na Kalihacka, który ucieka do nieczynnej kopalni. Tam się powiesił. Jego kuzyn twierdzi, że nie miał innego wyjścia."
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na #dodajto lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.