W poniedziałek, 18 października około godziny 15 na osiedlu w Zielonej Górze 31-letni Kacper Sz. ściął przydrożny krzyż, który od lat stał przy ul. Spawaczy. Mieszkańcy przewieźli krucyfiks do parafii pw. św. Alberta, gdzie został on zabezpieczony. Sprawą ścięcia krzyża zajęła się policja, funkcjonariusze już następnego dnia w wyniku intensywnych działań operacyjnych zatrzymali sprawcę. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Po miesiącu od zdarzenia krzyż ponownie wrócił na ulicę Spawaczy. - Miejsce, w którym krzyż został ścięty zaznaczone jest na chwilę obecną barwami maryjno-papieskimi, aby była podkreślona ta rana, która została zadana temu krzyżowi. - mówi ks. kan. Zygmunt Zimnawoda, Proboszcz Parafii św. Alberta Chmielowskiego w Zielonej Górze.
W piątek, 26 listopada o godzinie 17:30 pod krzyżem na ulicy Spawaczy zebrało się sporo wiernych. Ponieważ krzyż w wyniku ścięcia był sprofanowany, został on ponownie poświęcony. Odmówiona została także modlitwa zawierzenia.
- Wybraliśmy piątek, bo jest to dzień męki Pana Jezusa. Ufam, że Pan Jezus będzie nam błogosławił, a jednocześnie wszyscy parafianie i nie parafianie przechodzący obok krzyża będą się głębiej zastanawiali wspominając to, co było w ten trudny dla nas poniedziałek oraz to, co wydarzyło się w piątek. - dodaje ks. kan. Zygmunt Zimnawoda.
Czytaj także - Pijany kierowca wjechał do rowu na trasie Świdnica - Letnica
https://newslubuski.pl/spoleczne/11756-zielona-gora-sciety-krzyz-na-os-konstruktorow-zostal-ponownie-poswiecony.html#sigProIdda4a2a4e11