Sprawa wyszła na jaw po reportażu "Superwizjera" TVN oraz Gazety Wyborczej. Dziennikarze ujawnili proceder handlu ludźmi, za który odpowiadała agencja pracy Easttrees, której prezesem jest Małgorzata Koska-Stępak, czyli żona dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Zielonej Górze.
Agencja ściągała do Polski tzw. tanią siłę roboczą. Oferowała wysokie zarobki i na tym się kończyło. Ostatecznie pracownicy z Ameryki Łacińskiej byli, jak wskazano w reportażu, brutalnie wykorzystywani oraz przetrzymywani w nieludzkich warunkach. Meksykanom i Gwatemalczykom kazano pracować nawet po kilkanaście godzin na dobę. Byli przy tym poniżani i zastraszani.
Dyrektor odwołany ze stanowiska
Dziś Waldemar Stępak został wezwany na tzw. dywanik do zarządu województwa lubuskiego. Po złożeniu wyjaśnień przedłożył on pismo, w którym w związku z prowadzonym postępowaniem wyjaśniającym podał się do dyspozycji marszałka województwa. Ostatecznie dyrektor został odwołany ze stanowiska.
- Powodem jest fakt, że to Wojewódzki Urząd Pracy w imieniu marszałka sprawuje nadzór nad agencjami zatrudnieniowymi. Obecnie WUP-em będzie kierowało dwóch zastępów dyrektora. Ponadto skierowaliśmy dziś wniosek o kontrolę w urzędzie w zakresie nadzoru nad agencjami zatrudnieniowymi - informowała Elżbieta Anna Polak, marszałek województwa lubuskiego.
Do samej sprawy odniósł się odwołany Waldemar Stępak.
- Porozmawiałem z marszałek i zarządem. Doniesienia medialne są przekłamane, to jest nieprawda. Bardzo istotne jest to, że Easttrees w żaden sposób nie jest związana z Wojewódzkim Urzędem Pracy, bo to nie jest agencja zatrudnienia. Więc nie ma żadnego związku z WUP-em i działalnością mojej małżonki. Ja absolutnie nie czuję się winny. Media niszczą firmę, to są straty każde możliwe - komentował odwołany dyrektor.
Waldemar Stępak podkreślał również, że "gdyby firma Easttrees była w jakiś sposób powiązana i byłby nieprawidłowości, to poinformowałby o tym Urząd Marszałkowski". Ponadto podkreślał, że "żona dba o pracowników i wypłaca pieniądze na czas. Jest obsługa prawna, medyczna. Nie byłoby możliwości funkcjonowania tak dużej firmy, gdyby nie dbano o pracowników, dlatego, że jest bardzo dużo agencji zatrudnienia, które podbierają pracowników".
Prokuratura prowadzi kilka postępowań
Sprawą firmy Easttrees zajmuje się już Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze. Śledczy prowadzą łącznie kilka postępowań. Jedno dotyczy samej małżonki byłego już dyrektora WUP, której postawiono ostatnio zarzuty w zakresie oszustw podatkowych na kwotę kilkunastu milionów złotych, ponieważ nie odprowadzała składek za pracowników do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Badana jest również sprawa Waldemara Stępaka i ewentualnego konfliktu interesów.
Jak przekazuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz, prokuratura nadzoruje również postępowania dotyczące uporczywego naruszenia praw pracowniczych oraz handlu ludźmi. Obecnie nie zdradza jednak szczegółów ujawnionych okoliczności.
Przeczytaj też: Dziś obradował Sejmik Województwa Lubuskiego. Przegłosowano apel do rządu ws. Odry (ZDJĘCIA)