We wtorek, 17 stycznia zaczęły obowiązywać nowe taryfy za ciepło wprowadzone przez elektrociepłownię w Zielonej Górze. Podwyżka jest znaczna, ponieważ odbiorca indywidualny zapłaci około 57% więcej niż dotychczas. Dużo więcej za ciepło zapłaci także Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze, wstępne szacunki wskazują wzrost kosztów o 82%.
Podwyżka dla szpitala
- Wstępne szacunki wskazują, że to będzie podwyżka rzędu 2,5 miliona złotych rok do roku, czyli 82% wzrostu kosztów z tytułu energii cieplnej. Przekładając to na prosty język, dwa miesiące leczenia chemioterapią - podaje Jarosław Sieracki, wiceprezes ds. finansowych w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze.
Dotychczas Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze płacił rocznie za energię cieplną około 3 miliony złotych, teraz koszty te wyniosą szacunkowo 5,5 miliona złotych. To jednak niejedyna podwyżka, za jaką muszą zmagać się władze placówki. Zarząd szpitala musiał podnieść także wynagrodzenia kontrahentom z tytułu minimalnej pensji dla pracowników.
Jarosław Sieracki komentuje sprawę podwyżki opłat za energię cieplną. Zobacz materiał poniżej!
- Koszty idą znacząco do góry, kontrakt niekoniecznie. Może być taka sytuacja, że ilość środków, która będzie z Narodowego Funduszu Zdrowia niekoniecznie pokryje koszty działalności szpitala przez cały 2023 rok - dodaje Jarosław Sieracki.
Szpital szuka i wprowadza oszczędności, jednak nie ma możliwości stałego obniżania kosztów nie ingerując w komfort pacjentów czy pracowników. - Nie chciałbym, żeby to był syndrom Orlenu, więc myślę, że chyba Elektrociepłownia właściwie policzyła koszty i nie zwiększyła swojej marży - podsumowuje Jarosław Sieracki.
Czytaj także - Pogoda Lubuskie. Uwaga kierowcy, będzie ślisko! W nocy i rano drogi mają być oblodzone