O potrzebie drugiego ambulansu w Kostrzynie nad Odrą mówiło się od lat. Domagali się jej mieszkańcy, miejscowy szpital oraz lokalny samorząd między innymi w postaci Urzędu Miasta na czele z burmistrzem. Każdy podkreślał, że dodatkowy ambulans jest niezbędny, aby ludzie mogli czuć się bezpiecznie. To była zdecydowanie jedna z najważniejszych spraw w mieście.
Do tej pory w mieście był tylko specjalistyczny zespół pogotowia. Zabezpieczał rejon miasta, ale również okoliczne miejscowości. Dodatkowo osoby wymagające specjalistycznej pomocy często były transportowane do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim, co zabierało bardzo dużo czasu. Gdy karetka nie była dostępna, do miasta wysyłano karetkę z Witnicy oddalonej o około 20 kilometrów, Dębna (ok. 17 km) lub Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
W ratownictwie często liczy się jednak czas. Tak jest na przykład przy nagłych zatrzymaniach krążenia. Dlatego na pomoc z reguły wysyłana była również straż pożarna, która ma w swoich szeregach ratowników kwalifikowanej pierwszej pomocy, ale także coraz częściej ratowników medycznych. Strażacy mają przecież na swoich wyposażeniach torby medyczne czy defibrylatory AED.
Druga karetka w Kostrzynie nad Odrą już działa
Wojewoda Lubuski Władysław Dajczak wnioskował do Ministerstwa Zdrowia o uruchomienie kolejnego zespołu pogotowia w Kostrzynie nad Odrą już w 2020 roku. Niestety nowe karetki pojawiły się wówczas w Krzeszycach (powiat sulęciński) oraz Łagowie (powiat świebodziński). Kostrzyn ambulansu nie dostał, bo jak tłumaczono, czas dotarcia do pacjenta nie był mocno przekroczony.
Burmistrz miasta Andrzej Kunt nie zamierzał jednak składać broni i napisał list do premiera. Z czasem włodarz zadeklarował nawet, że samorząd może kupić nową karetkę oraz wyposażenie medyczne za własne pieniądze. Ponadto zadeklarował pomoc w przygotowaniu lokalu, w którym będą funkcjonować ratownicy medyczni. Najważniejsze było to, aby resort zdrowia zakontraktował, czyli opłacał utrzymanie nowego zespołu.
Mieszkańcy Kostrzyna nad Odrą i okolic w końcu doczekali się drugiego zespołu pogotowia. Ten zaczął oficjalnie działać 1 kwietnia, punktualnie o północy. To zespół podstawowy, w którym działa dwoje ratowników medycznych / pielęgniarek.
"Dobra wiadomość dla mieszkańców, dla ich bezpieczeństwa"
Dziś, 19 kwietnia, praca nowego zespołu została symbolicznie zainaugurowana. Zrobili to Wiceminister Zdrowia Waldemar Kraska oraz Wojewoda Lubuski Władysław Dajczak. Obecni byli też medycy oraz przedstawiciele spółki Grupa Nowy Szpital, która zarządza kostrzyńskimi ambulansami.
- Kostrzyn jest miastem przygranicznym, mieszka tu 18 tysięcy mieszkańców, ale wiem również, że tych ludzi, którzy faktycznie przebywają w tym mieście, jest znacznie więcej. Wszystkie analizy, które przeprowadziliśmy w resorcie zdrowia doprowadziły do tego, żeby jednak dodatkowy zespół w Kostrzynie powołać - podkreślał Waldemar Kraska.
O konieczności drugiego ambulansu w Kostrzynie nad Odrą mówił także wojewoda Władysław Dajczak. - Nowa karetka i zespół ratowniczy to przede wszystkim dobra wiadomość dla mieszkańców, dla ich bezpieczeństwa. Cieszę się, że ten dobry dzień dla Kostrzyna przyszedł - zaznaczał.
Przeczytaj też: Protest rolników. Ciągniki zablokują drogi koło Sulechowa nawet na 8 godzin
https://newslubuski.pl/spoleczne/14328-kostrzyn-nad-odra-ma-juz-druga-karetke.html#sigProIdb90fe4834d