Cały proceder trwał od 2009 roku. Marek Ł. oskarżony jest łącznie o 6 oszustw oraz inne przestępstwo.
- Mężczyzna poznawał kobiety na portalach społecznościowych - mówi sędzia Arleta Wawrzynkiewicz, rzecznik Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. - Przedstawiał się innym nazwiskiem i imieniem. Wzbudzał wśród pań duże zaufanie po czym grzecznie prosił o pożyczkę. Łącznie udało mu się "pożyczyć" prawie 900 tys. zł.
Marek Ł. każdej z oszukanych pań obiecywał szczęśliwe życie i ślub.
Dziś odbyła się pierwsza rozprawa, na którą oskarżony został doprowadzony z aresztu. Dla dobra poszkodowanych toczy się z wyłączeniem jawności. Wyrok w sprawie zapadnie 11 kwietnia. Za ten czyn grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności, a jeśli Sąd uzna, że jest to ciągłość przestępstw to do 12 lat pozbawienia wolności.