W sobotę 24 sierpnia w Gorzowie miał się odbyć pierwszy Marsz Równości pod hasłem "Warto być równym nad Wartą”. Miał, ale został skutecznie zablokowany przez środowiska katolickie, ruchy prawicowe oraz organizacje pro-life, które zgłosiły łącznie 25 różnych wydarzeń i manifestacji w całym mieście.
Na drodze Marszu Równości stanęło skutecznie jedno wydarzenie, które jest organizowane przez najbardziej aktywnego z gorzowskich działaczy „pro-life”. Na tydzień przed planowanym marszem, zgłosił on punktualnie o północy swoje wydarzenie pod hasłem „Informacja o współczesnych zagrożeniach”. Natomiast minutę później wpłynął wniosek o organizację Marszu Równości.
Wydarzenie „Informacja o współczesnych zagrożeniach” ma wystartować o godz. 10 z ul. Piłsudskiego i zakończyć się o godz. 20 na placu Jana Pawła II. Przez ten czas przez praktycznie całe miasto mają jeździć cztery oklejone busy. Przejazd samochodów obejmuje aż 88 ulic na terenie całego Gorzowa. W tym te ulice, którymi miał przejść Marsz Równości.
W miniony piątek 16 sierpnia w gorzowskim magistracie odbyło się spotkanie z organizatorami wszystkich wydarzeń, aby dojść do kompromisu i pogodzić ze sobą wszystkie zgromadzenia. Niestety nie udało się dojść do porozumienia pomiędzy organizatorami Marszu Równości, a organizatorem wydarzenia "Informacja o współczesnych zagrożeniach". Gorzowski działacz „pro-life” nie chciał pójść na żadne ustępstwa i zgodzić się pogodzenie obu wydarzeń.
W poniedziałek 19 sierpnia w Urzędzie Miasta Gorzowa zapadła ostateczna decyzja, że Marsz Równości się nie odbędzie. - Działamy zgodnie z prawem. W tym przypadku decyduje kolejność zgłoszeń. Pierwsze wpłynęło zgłoszenie od gorzowskiego działacza, minutę później od organizatorów Marszu Równości. Te wydarzenia ze sobą kolidowały, więc aby Marsz Równości mógł się odbyć, potrzebna była zgoda organizatora pierwszego wydarzenia, a tej nie było – tłumaczy w rozmowie z portalem gorzowianin.com Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa.
W sobotę 24 sierpnia po ulicach Gorzowa będą jeździły cztery busy, które można było zobaczyć już wcześniej w mieście m.in. koło kościoła przy ul. Czereśniowej lub przed I Liceum Ogólnokształcącym przy ul. Puszkina. Busy będą oklejone hasłami związanymi m.in. z aborcją, tym czego LGBT chce uczyć dzieci w szkołach oraz że "małżeństwo i rodzina, to chłopak i dziewczyna". - Będziemy odwoływać się do sądu - komentuje krótko Monika Drubkowska, współorganizatorka Marszu Równości.
Źródło: gorzowianin.com