Osadzone z Krzywańca nie zwalniają tempa. Z jednostki wyjechały kolejne maseczki (ZDJĘCIA)

Kolejne środki ochronne trafiły do zielonogórskich medyków i policjantów. Wszystko za sprawą mocno zaangażowanych kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym w Krzywańcu. Jak podkreślają, chęci do pracy nie brakuje.

W ubiegłym tygodniu z jednostki penitencjarnej w Krzywańcu ponownie wyjechało wsparcie dla Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. Medycy otrzymali 3100 maseczek oraz słodkie wypieki. Pomoc w postaci 80 kombinezonów ochronnych dotarła też do zielonogórskiej polikliniki oraz policyjnego wydziału konwojowego, gdzie trafiło 200 maseczek.

„Nie zwalniamy tempa”

W tym tygodniu funkcjonariusze planują przekazać fartuchy ochronne dla szpitala w Zielonej Górze oraz maseczki dla 105. Kresowego Szpitala Wojskowego filia w Żaganiu, który został przekształcony w szpital jednoimienny. Wsparcie otrzyma też Hospicjum im. św. Brata Alberta w Żarach i Ochotnicza Straż Pożarna w Kożuchowie.

– Chęci do pracy nie brakuje, a otrzymywana wdzięczność od personelu medycznego jest ogromną motywacją dla sztabu funkcjonariuszy i pracowników oraz grupy krzywanieckich szwaczek – podkreśla kpt. Ewa Igiel, starszy wychowawca Zakładu Karnego w Krzywańcu.

Akcja „ZA MUREM”

Osadzeni szyją środki ochronne w ramach programu resocjalizacyjnego. – To program sprzyjający readaptacji społecznej osób pozbawionych wolności. Głównym celem programu są m.in. oddziaływania mające na celu wzbudzenie w uczestnikach empatii i odpowiedzialności za drugiego człowieka – informuje kpt. E. Igiel.

Przeczytaj też: Pożar w bloku w Gorzowie. Kobieta z dzieckiem była uwięziona na dachu (FILM, ZDJĘCIA)