Niezidentyfikowany obiekt latający pojawił się na zielonogórskim niebie w piątek, 5 grudnia. Szybko wzbudził on zainteresowanie wśród mieszkańców miasta i okolic. Niestety nikt nie był w stanie konkretnie określić, co to za maszyna.
Wśród świadków zdarzenia znaleźli się również piloci z Aeroklubu Ziemi Lubuskiej, którzy postanowili to dokładnie sprawdzić. Szybko okazało się, że nad miastem latają sanie Mikołaja, do których był zaprzężony renifer.
Jak wiadomo, święty ma do odwiedzenia miliony domów, a w jedną noc byłoby mu bardzo ciężko zawitać u każdego z osobna, dlatego swoją akcję zaczął nieco szybciej niż 6 grudnia. Czy to oznacza, że w Zielonej Górze mieszkają tylko grzeczni ludzie?
Przeczytaj też: Detektory czadu trafiły do karetek w Nowej Soli. To pomysł ratowników medycznych (ZDJĘCIA)