Wracają rozgrywki Polskiej Ligi Koszykówki po przerwie spowodowanej okienkiem reprezentacyjnym. Zastal Enea BC Zielona Góra wraca do gry ze świetną passą czterech zwycięstw z rzędu. Ostatnio zielonogórzanie zwyciężyli na wyjeździe z Enea Abramczyk Astorią Bydgoszcz (91:73). Tym razem zawodnicy Oliviera Vidina zmierzyli się na wyjeździe z drużyna Tauron GTK Gliwice, która zajmuje 11. miejsce w tabeli PLK.

Spotkanie w rozpoczęło się w piątek, 18 listopada o godzinie 18 w Małej Arenie w Gliwicach. Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana. Bryce Alford i Dusan Kutlesic świetnie rzucali za trzy punkty zdobywając 12 punktów przy stuprocentowej skuteczności. W pierwszych minutach drużyna gości była na niewielkim prowadzeniu, niestety w końcówce pierwszej kwarty sytuacja uległa zmianie i to gospodarze wyszli na prowadzenie. Zastal bardzo szybko wykorzystał limit fauli, przez co każde przewinienie na zawodnikach GTK Gliwice kończył się rzutami osobistymi. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wygraną gospodarzy 27:19. 

W drugiej kwarcie nastąpiło zdecydowane przebudzenie w drużynie gości. Zielonogórzanie w ciągu kilku chwil odrobili straty z pierwszych dziesięciu minut spotkania i przez kolejną część drugiej kwarty utrzymywali remis z gospodarzami. Podobnie jak w pierwszej kwarcie obie drużyny szybko wyczerpały limit fauli i każde następne przewinienia kończyły się rzutami osobistymi. Niestety zawodnicy Oliviera Vidina mieli spore problemy z wykorzystaniem rzutów wolnych, w ten sposób nie udało się zdobyć aż 7 punktów. Druga kwarta zakończyła się wygraną gości 21:26, natomiast po pierwszej połowie na prowadzeniu są gospodarze 48:46.

Bardzo wyrównany początek drugiej połowy. Drużyna z Gliwic szybko wykorzystała limit fauli co dawało bardzo dużo okazji na rzuty jednopunktowe dla zielonogórzan. Obie drużyny nie wystrzegły się strat z powodu błędu kroków, kozłowania czy wybiciu piłki za linię boiska. W drużynie Zastalu poprawiła się celność rzutów wolnych, która wyniosła siedemdziesiąt procent. Trzecia kwarta znów zakończyła się wygraną zielonogórzan 18:21. Przed ostatnią kwartą spotkania drużyna z Zielonej Góry wyszła na prowadzenie z wynikiem 66:67. 

Niesamowite otwarcie czwartej kwarty spotkania. Zastal w dwie minuty zdobył 6 punktów i wyszedł na największe od początku spotkania prowadzenie. Zespół z Gliwic tak mocno przysnął, że trener Maroš Kováčik ogłosił przerwę na żądanie. Krótka przerwa nie poprawiła jednak gry gospodarzy, którzy zaczęli faulować i popełniać błędy. Niestety zielonogórzanie po świetnych pierwszych minutach ostatniej kwarty znacznie osłabli i stracili ośmiopunktowe prowadzenie.

Kolejny raz gospodarze osiągnęli limit fauli, sporo zawodników GTK na kilka minut przed końcem miało na swoim koncie po cztery faule. Rozstrzygnięcie meczu przypadło na ostatnie minuty niezwykle wyrównanego spotkania. Niespełna minutę przed końcem meczu przerwę na żądanie wziął Olivier Vidin, kilkadziesiąt sekund później przerwy zażądał Maroš Kováčik. Sekundę przed końcem regulaminowego czasu gry kolejną przerwę wziął Olivier Vidin. Dwie drużyny nie zdołały wykorzystać swoich szans i czwarta kwarta spotkania zakończyła się wygraną Gliwic 15:14. W regulaminowym czasie gry padł remis 81:81 - oznaczało to dogrywkę. 

Świetnie rozpoczęli dogrywkę zielonogórzanie, którzy znakomicie wykonali zbiórki w obronie i ataku oraz wyszli na pięciopunktowe prowadzenie. Niestety piąty faul zaliczył Alen Hadzibegovic, który ostatnie minuty spotkania musiał oglądać z ławki rezerwowych. Trzy rzuty wolne świetnie wykorzystali gospodarze, ale już po chwili zielonogórzanie odpowiedzieli celnym rzutem za trzy punkty. Emocjonująca dogrywka zakończyła się pewnym zwycięstwem drużyny z Zielonej Góry 7:13. Wynik w całym spotkaniu 88:94

Tauron GTK Gliwice - Enea Zastal BC Zielona Góra 89:94 (27:19, 21:26; 18:21, 15:14, D1: 7:13)

GTK Gliwice: Terrance Ferguson (11), Szymon Ryżek (2), Jure Škifić (4), Earl Jerrod Rowland (20), Kamari Murphy (16), Aleksander Busz (0), Norbert Maciejak (2), Mateusz Szlachetka (12), Filip Put (21), Tomasz Palmowski (0).

Zastal BC Zielona Góra: Dusan Kutlesic (19), Aleksandar Zecevic (0), Bryce Alford (23), Przemysław Żołnierewicz (10), Alen Hadzibegovic (14), Kareem Brewton (2), Sebastian Kowalczyk (5), Radosław Trubacz (0), Szymon Wójcik (12), Jan Wójcik (9).

Wszystkie mecze EBL, których nie ma w telewizji, można obejrzeć na żywo na platformie Emocje.TV

Czytaj także - Nowe samochody gaśnicze dla strażaków z Żagania i Sulęcina. Koszt? Blisko 2,5 miliona (ZDJĘCIA)