Po ostatniej porażce koszykarzy Zastalu Zielona Góra ze Śląskiem Wrocław kibice z Winnego Grodu mieli nadzieję, że drużyna wróci do gry. Tym bardziej, iż dzisiejszy mecz z ekipą Anwil Włocławek rozpoczyna rundę rewanżową w Energa Basket Lidze. W tym miejscu należy więc przypomnieć, że w pierwszym, inaugurującym meczu Zielonogórzanie przegrali 21 punktami.
- Od naszego pierwszego meczu w sezonie sporo pozmieniało się w drużynie Anwilu, jeszcze wtedy na lidera drużyny szykowany był Janari Joesar, jednak po kontuzji estońskiego skrzydłowego oraz Macieja Bojanowskiego konieczne były zmiany w zespole. Do Anwilu dołączył Lee Moore. Drugi jest amerykański silny skrzydłowy Luke Petrasek. Anwil to obecnie siódma drużyna naszej ligi, jednak różnica do naszej drużyny (zajmujemy 10 miejsce) to tylko jedno wygrane spotkanie więcej. Jest to więc z pewnością ważny mecz dla obydwu zespołów - czytamy w zapowiedzi spotkania na stronie zielonogórskiego klubu.
Enea Zastal BC Zielona Góra wygrywa pierwszy mecz rewanżowy
Spotkanie Enea Zastal BC Zielona Góra - Anwil Włocławek rozpoczęło się w hali CRS o godzinie 17:30. Mecz zaczął się na korzyść gospodarzy, ale już po chwili ekipa z Włocławka pokazała, że będzie dziś walczyć o punkty i rozpędzała się z minuty na minutę. W miejscu stanęli za to Zastalowcy, którzy mimo prób nie mogli skutecznie trafić do kosza. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 14:17.
Druga odsłona pierwszej połowy zaczęła się kolejnym uderzeniem Anwilu, który odskoczył rzutami za trzy. Zastal próbował odrabiać straty i doprowadzał nawet do remisu, ale już po chwili goście znów wynosili się na mocne prowadzenie dzięki skutecznym rzutom z dystansu. I tak pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem ekipy z Włocławka 37:46 (23:29 - II kwarta).
Zawodnicy Enea Zastal BC Zielona Góra przełamali się w drugiej połowie meczu. Wówczas zaczęli nie tylko częściej rzucać, ale i trafiać. Dzięki temu przez całą trzecią kwartę deptali gościom po piętach. Były okazje na wyrównanie wyniku, ale przewaga Anwilu Włocławek nieustannie się utrzymywała. Mimo wszystko tę część spotkania wygrali gospodarze 20:13, natomiast wynik ogólny wynosił 57:59.
Spotkanie zdecydowanie rozkręciło się w czwartej kwarcie. Tutaj zacięta i ostra walka miała miejsce do ostatniego gwizdka. Na początku Przemysław Żołnierewicz doprowadził do remisu 59:59, a dalej gra dosłownie toczyła się łeb w łeb. Po czterech minutach Zastal zaczął coraz bardziej odskakiwać, a to przede wszystkim dzięki skutecznym trójkom wspomnianego już Żołnierza, co dało wynik 75:68. Im bliżej końca, tym więcej siły w odrobienie punktów zaczął z kolei wkładać Anwil, który na minutę przed zakończeniem kwarty zniwelował przewagę Zastalu do 1 punktu. Wówczas do walki przystąpił kapitan Zielonogórzan, którego rzuty wraz z Alenem Hadzibegović'em doprowadziły do zwycięstwa 88:84.
Enea Zastal BC Zielona Góra - Anwil Włocławek 88:84 (14:17, 23:29, 20:13, 31:25)
Zastal Zielona Góra: Przemysław Żołnierewicz (29), Alen Hadzibegovic (21), Kareem Brewton (12), Dusan Kutlesic (11), Szymon Wójcik (5), Sebastian Kowalczyk (5), Bryce Alford (3), Aleksandar Zecevic (2)
Anwil Włocławek: Luke Petrasek (19), Phil Greene Iv (15), Josip Sobin (12), Lee Moore (11), Josh Bostic (11), Dawid Słupiński (8), Maciej Bojanowski (8), Malik Williams (0), Michał Nowakowski (0), Marcin Woroniecki (0)
Przeczytaj też: GDDKiA Zielona Góra doświetli przejścia dla pieszych w Lubuskiem. Sprawdź, gdzie