Psy w radiowozie. „Same nie wróciłyby do domu” (ZDJĘCIA)

Policjanci z Zielonej Góry zwrócili uwagę na dwa psy biegnące po drodze w okolicach Sulechowa. I tak owczarki trafiły do radiowozu. Udało się znaleźć właściciela.

Sytuacja miała miejsce w środę, 14 lutego. Przed godziną 12:00 patrol policji z Wydziału Ruchu Drogowego z Zielonej Góry patrolował „starą trójkę” w okolicy Sulechowa. W rejonie miejscowości Kalsk mundurowi zwrócili uwagę na dwa psy biegnące po drodze.

Psy w radiowozie

– Zatrzymali się, żeby to sprawdzić, bo psy wyglądały na zagubione. Były spokojne i łagodne, nie bały się ludzi i pozwoliły policjantom podejść. Okazało się, że to jeszcze bardzo młode owczarki, które biegały same bez właściciela – relacjonuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.

Funkcjonariusze postanowili zaopiekować się czworonogami. I tak oba psy trafiły do radiowozu, gdzie były bezpieczne.

Psy uciekły z posesji. Odnaleziono właściciela

– Spróbowano poszukać właściciela, wykorzystując media społecznościowe. Mundurowi zrobili zdjęcie i zamieścili informację o młodych owczarkach. Do czasu odnalezienia właściciela odwieźli pieski pod opiekę pracowników schroniska dla zwierząt w Zielonej Górze – informuje podinsp. Stanisławska.

Ostatecznie właściciela psów udało się odnaleźć. Czworonogi bezpiecznie trafiły do domu. – Gdyby nie pomoc policjantów młode i niedoświadczone jeszcze psiaki same nie wróciłyby do domu – zaznacza rzecznik zielonogórskiej policji.

Przeczytaj też: Kolejny strajk rolników na S3 w regionie. Będą duże utrudnienia (MAPA)