Liczba obcokrajowców w Lubuskiem rośnie. Zaskakują dane o Ukraińcach

Cudzoziemcy Lubuskie. Coraz więcej obcokrajowców pracuje w naszym regionie. Ogromną większość stanowią Ukraińcy. ZUS podał najnowsze dane.

Liczba płatników składek i ubezpieczonych wśród cudzoziemców jest wysoka i cały czas rośnie. Zakład Ubezpieczeń Społecznych podał najnowsze dane z województwa lubuskiego. Obecnie w regionie ubezpieczonych w ZUS jest niemal 36 tysięcy cudzoziemców. To więcej niż rok temu.

– Wśród ubezpieczonych u nas cudzoziemców niemal 24 tysiące zatrudnionych jest na umowie o pracę, a 1,2 tysiąca prowadzi własną działalność gospodarczą. Pozostali obcokrajowcy zatrudnieni są na innego rodzaju oskładkowanych umowach, np. zleceniu – informuje Agata Muchowska, regionalna rzeczniczka ZUS.

W Lubuskiem najwięcej ubezpieczonych obcokrajowców to obywatele Ukrainy. Ich liczba zaskakuje, bo stanowią oni ponad 79 procent wszystkich cudzoziemców w regionie.

ZUS Gorzów Wielkopolski – najnowsze dane

W gorzowskim zakładzie na pierwszym miejscu znajdują się właśnie Ukraińcy. Dalej znajdują się posiadacze paszportów białoruskich (1 006), gruzińskich (327) oraz mołdawskich (304). Gorzów wybrali też obywatele z Etiopii, Sri Lanki, Peru, Tajlandii oraz Tajwanu.

ZUS Zielona Góra – skąd pochodzą ubezpieczeni?

W południowej stolicy województwa lubuskiego pierwsza lokata co do liczebności również należy do obywateli Ukrainy. ZUS ma także 897 obywateli Białorusi, 834 Gruzji, a podium zamyka 349 obywateli Indii. Nie brakuje też posiadaczy paszportów ugandyjskich, południowoafrykańskich, południowokoreańskich, burundyjskich, estońskich i kanadyjskich.

Cudzoziemcy w Polsce. Część pracuje „na czarno”

– Rzeczywista liczba obywateli obcych państw pracujących w naszym województwie może być wyższa, ponieważ część z nich nie ma ubezpieczenia w ZUS. Dzieje się tak z powodu pracy w szarej strefie, zatrudnieniu na nieoskładkowanych umowach lub podleganiu ubezpieczeniom w KRUS – wyjaśnia Agata Muchowska z ZUS.

Przeczytaj też: Pijani kierowcy ciężarówek zatrzymani na S3. Wiemy, jak się tłumaczyli (ZDJĘCIA)