Mimo kontroli funkcjonariuszy i zaostrzania kar praktycznie każdego dnia zatrzymuje się pijanych kierowców. Dlatego w poniedziałek, 26 lutego, od wczesnych godzin porannych mundurowi z zielonogórskiego Wydziału Ruchu Drogowego wspólnie z lubuską Inspekcją Transportu Drogowego przeprowadzili akcję sprawdzania trzeźwości.

Kontrole prowadzono na trasie S3 koło Zielonej Góry. Pojazdy jadące od strony Nowej Soli ściągano na MOP Racula. Sprawdzono stan trzeźwości przede wszystkim wśród kierowców ciężarówek, busów i autobusów.

Pijani kierowcy ciężarówek zatrzymani na S3

W trakcie kilkugodzinnej akcji w ręce funkcjonariuszy wpadło dwóch kierowców na "podwójnym gazie", którzy prowadzili 40-tonowe ciężarówki.

- O godzinie 8:40 zatrzymano 43-letniego kierowcę Mercedesa, który miał ponad promil alkoholu. Powiedział mundurowym, że dzień wcześniej "świętował swoje urodziny". O godzinie 9:10 kierujący Scanią, którego badanie wskazało 0,3 promila, twierdził, że "brał leki" - relacjonuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik policji w Zielonej Górze.

Funkcjonariusze zatrzymali także 35-letniego kierowcę busa marki Renault. Co prawda mężczyzna nie prowadził pod wpływem alkoholu, lecz kierował mimo aktywnego sądownego zakazu. Jak się tłumaczył? - Myślał, że zakaz "już mu się skończył" - dodaje podinsp. Barska.

Jazda pod wpływem alkoholu - co grozi?

Przypominamy, że kierowanie w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) to przestępstwo. Grozi za to kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do nawet 15 lat. Ponadto kierowca musi zapłacić co najmniej 5 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

Jazda w stanie po spożyciu alkoholu to z kolei wykroczenie. Wówczas kierowcy muszą liczyć się z grzywną od 50 do 5000 złotych i dopisaniem do swoich kont 15 punktów karnych. Ponadto grozi im zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat.

Przeczytaj też: Kolizja w Zielonej Górze. Zderzenie osobówek. Wezwano służby