-Najlepiej zobrazuje to przykład 65 letniego pana Tadeusza - przekazuje Agata Muchowska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa lubuskiego. - W 2015 r. ZUS przyznał mu rentę do czasu osiągnięcia wydłużonego wieku emerytalnego, czyli do połowy przyszłego roku, kiedy to skończy 66 lat i 5 miesięcy. Obecnie jego świadczenie wynosi 1400 zł miesięcznie. Pan Tadeusz zastanawia się, czy już w październiku nie przejść na emeryturę. Problem w tym, że jego emerytura będzie wówczas niższa od renty.
Jeśli sam złoży wniosek o emeryturę to będzie ją dostawał, mimo że będzie ona niższa od jego obecnej renty. Jeżeli będzie chciał nadal pobierać świadczenie wyższe będzie musiał wycofać wniosek o emeryturę. Ma na to 30 dni od dnia doręczenia decyzji o przyznaniu emerytury. Jeżeli jednak pan Tadeusz z przejściem na emeryturę poczeka do osiągnięcia wydłużonego wieku emerytalnego, ZUS przyzna mu emeryturę z urzędu. Jeżeli będzie ona niższa od renty to ZUS będzie wypłacać wyższe świadczenie. Innymi słowy pan Tadeusz czekając na emeryturę przyznaną z urzędu nie straci finansowo.
- Przepisy zobowiązują ZUS do wypłaty świadczenia, o które został złożony wniosek - kontynuuje Muchowska. - Znaczy to, że gdy będąc na rencie składamy wniosek o emeryturę, dla ZUS oznacza to, że chcemy by to właśnie emerytura, niezależnie od jej wysokość była nam wypłacana. Dlatego, aby oszczędzić sobie formalności składania, a później wycofywania wniosku warto odwiedzić doradcę emerytalnego, który wyliczy na kalkulatorze emerytalnym prognozę naszej przyszłej emerytury i wyjaśni co jest dla nas korzystniejsze: renta czy emerytura.