Niewybuchy z okresu II wojny światowej znaleziono w poniedziałek, 8 marca, podczas prac ziemnych na budowie Promyka w Zielonej Górze. Na miejsce wezwano patrol policji, który ogrodził teren. Mundurowi pilnowali niewybuchów przez całą noc.
- Obecnie jest to kilkanaście granatów zaczepnych z okresu II Wojny Światowej. Cały teren sprawdzą jeszcze saperzy, którzy dokładnie potwierdzą ile jest niewybuchów - mówi kom. Krzysztof Marciniak, naczelnik wydziału Sztab Policji.
Do Zielonej Góry przyjechali już saperzy z Głogowa. To żołnierze z 4. Batalionu Inżynieryjnego. Wkrótce rozpoczną się pierwsze prace minersko-pirotechniczne.
Ewakuacja mieszkańców
Służby zarządziły ewakuację mieszkańców z okolicznych budynków. Ponadto w samym Promyku znajduje się kilkanaście osób wymagających całodobowej opieki. Na ulicę Bartosza Głowackiego przyjechał już bus podstawiony przez miasto.
Jedną z ewakuowanych mieszkanek jest Danuta Kalinowska. - Zobaczymy, do wieczora wszystko się wyjaśni. O pomoc poprosiliśmy znajomych i rodzinę. Policja zaproponowała podwózkę, za co jesteśmy wdzięczni, ponieważ jestem niepełnosprawna - mówiła.
https://newslubuski.pl/interwencje/10324-niewybuchy-w-zielonej-gorze-wezwano-saperow-ewakuowano-mieszkancow.html#sigProId58562e7e3f
Przeczytaj też: Poważny wypadek koło Gorzowa. Ranny strażak - jechał do pożaru. Był pijany (ZDJĘCIA)
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Prześlij je do nas na Facebooku lub na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.