Funkcjonariusze KAS zatrzymali nielegalny transport odpadów. Polska firma wiozła pocięte samochody jako części zamienne. Teraz czeka ją kara.
Lubuski Urząd Celno-Skarbowy prowadził kontrole pojazdów w okolicach byłego przejścia granicznego w Świecku. Podczas służby funkcjonariusze zatrzymali m.in. ciężarówkę na polskich numerach rejestracyjnych.
– Można było na pierwszy rzut oka pomyśleć, że to zwykły transport. Po podniesieniu plandeki okazało się, że załadowano na ciężarówkę odpady w postaci trzech przeciętych na pół samochodów – informuje Beata Downar-Zapolska z Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze.
Nawet 12 tysięcy złotych kary
Za transportem stoi firma z Wielkopolski, która zakupiła wraki we Francji. Nie dostosowała się jednak do przepisów prawa, bo nie posiadała specjalnych zezwoleń, a pojazd nie posiadał odpowiednich oznaczeń. Zabrakło też wcześniejszego zgłoszenia transportu.
– Takie rygorystyczne wymogi mają zapobiegać wyrzucaniu „pozostałości” po demontażu części na przykład gdzieś w lesie, a przecięty samochód nie może być uznany za część zamienną – wyjaśnia Downar-Zapolska.
Teraz toczy się postępowanie dla sprowadzającego towar. Firmie grozi kara do 12 tysięcy złotych. Ponadto będzie musiała zapłacić za jego powrotny wywóz z Polski lub w sposób udokumentowany wywieźć towar sama.
Przeczytaj też: Wypadek w Zielonej Górze. Osobówka ścięła drzewa i dachowała (ZDJĘCIA)
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na #dodajto lub kontakt@newslubuski.pl