W poniedziałek, 21 czerwca, około południa, temperatura w Zielonej Górze wynosiła 34°C. Pogoda sprzyjała a wręcz zachęcała do wypoczynku nad wodą. W ten dzień nad jeziorem Dzika Ochla w Zielonej Górze było sporo osób. Oliwia oraz Zuzanna wraz ze swoją mamą postanowiły wypożyczyć rower wodny, aby popływać po akwenie. W pewnym momencie nastolatki wypatrzyły obiekt, który dryfował na wodzie pośrodku jeziora.
Dziewczynki postanowiły podpłynąć bliżej, aby sprawdzić, co to mogło być. Po chwili okazało się, że w wodzie dryfuje nieprzytomna kobieta. Rozpoczęła się dramatyczna walka o życie topiącej się osoby. Nastolatki zaczęły wołać o pomoc, jednocześnie wzywane były służby ratownicze. Na wołanie o pomoc zareagowały osoby w okolicy, które rzuciły się na pomoc.
Do wody bez chwili zawahania się wskoczył Marcin, który wypoczywał na brzegu. Nastolatek przepłynął kilkadziesiąt metrów, aby dotrzeć do rowerka wodnego, który znajdował się na środku jeziora. Wtedy, wspólnymi siłami udało się wciągnąć nieprzytomną kobietę na pokład. Marcin sprawdził funkcje życiowe i natychmiast przystąpił do resuscytacji.
Po chwili wszyscy dotarli do brzegu, tam też kontynuowana była akcja ratownicza. Błyskawicznie na miejscu zdarzenia pojawił się motoambulans, zespół ratownictwa medycznego, strażacy oraz policjanci. Po chwili udało się przywrócić akcję serca. Nieprzytomna kobieta trafiła do szpitala. Jej stan określany jest jako ciężki.
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na #dodajto lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.