Pożar składowiska odpadów w Długoszynie koło Sulęcina. Na miejscu pracuje blisko 30 zastępów straży pożarnej. Do akcji zaangażowano też samoloty gaśnicze.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do sulęcińskich strażaków w piątkowe przedpołudnie, 13 sierpnia, około godziny 10:30. W ogniu stanęła hałda odpadów w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Długoszynie.
Początkowo do akcji wysłano najbliższe zastępy straży pożarnej. Z czasem potrzebne były jednak kolejne samochody. Na miejscu zjawiła się m.in. cysterna gaśnicza z Sulęcina oraz specjalny pojazd ze Świebodzina, na którym znajduje się agregat do pompowania butli z powietrzem.
W akcji blisko 30 zastępów i 2 samoloty
Na godzinę 14:30 na miejscu pracowało już blisko 30 zastępów straży pożarnej. – Dojechał samochód wężowy z Gorzowa Wielkopolskiego. W Długoszynie stanęła pompa, która tłoczy wodę z akwenu na miejsce pożaru – relacjonuje bryg. Krzysztof Konopko, rzecznik Komendy Powiatowej PSP w Sulęcinie.
W działaniach pomagały też dwa samoloty gaśnicze Lasów Państwowych. Statki powietrzne wykonały kilka zrzutów wody, ponieważ w pewnym momencie zagrożony pożarem był pobliski las.
Pożar na składowisku opadów jest już zlokalizowany, czyli nie rozprzestrzenia się dalej. Strażaków czeka jednak żmudne, wielogodzinne dogaszanie. Cała hałda musi zostać dokładne rozgarnięta oraz przelana.
Przeczytaj też: Akcja służb na granicy z Niemcami. Firmy transportowe przemycały narkotyki (ZDJĘCIA)
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na #dodajto lub kontakt@newslubuski.pl