Zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego gorzowskich strażaków w niedzielne przedpołudnie, 2 stycznia, tuż po godzinie 11:30.
- Zgłaszająca jadąc z Santoka w kierunku Starego Polichna, zauważyła biały samochód w Warcie. Widać było tylko dach. W pobliżu nie było żadnych osób - relacjonuje bryg. Bartłomiej Mądry, rzecznik straży pożarnej w Gorzowie Wielkopolskim.
Trwa akcja strażaków
Do działań wysłano sześć zastępów straży pożarnej, które dodatkowo ciągnęły za sobą łodzie. Na miejsce przyjechali m.in. strażacy z Kostrzyna nad Odrą wchodzący w skład Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego "Centrum".
Ze wstępnych informacji wynika, że w samochodzie nie znajduje się żadna osoba. Wszystko okaże się jednak dopiero po wyciągnieciu pojazdu. To prawdopodobnie Fiat Cinquecento.
Godzina 13:00 - Działania na miejscu zdarzenia zostały zakończone. Na szczęście w samochodzie nie ujawniono żadnej osoby. Okazało się jednak, że to Fiat skradziony 31 grudnia z miejscowości Nowe Polichno.
Przeczytaj też: Poważny wypadek w Rzepinie. Pociąg potrącił mężczyznę. W akcji śmigłowiec LPR (ZDJĘCIA)