Wszystko wydarzyło się w nocy z piątku na sobotę, 5 lutego. Kierujący samochodem marki Citroen Berlingo jechał drogą w okolicach Świebodzina. Mężczyzna zwrócił na siebie uwagę świadków, którzy przypuszczali, że jest on pod wpływem alkoholu. Wśród nich znalazł się m.in. policjant po służbie.
- Nagle na łuku drogi kierujący stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Pojazd przekoziołkował, a następnie zatrzymał się na kołach - relacjonuje asp. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji.
Zostawił auto z poszkodowanym i chciał uciec
Kierowca tuż po zdarzeniu opuścił auto i zbiegł w pole. W pogoń za nim ruszył policjant oraz jeden ze świadków. 43-latka szybko udało się zatrzymać i przekazać wezwanemu patrolowi policji z drogówki.
Szybko okazało się, że mężczyzna faktycznie jest pijany. - Mieszkaniec gminy Szczaniec miał blisko 2 promile alkoholu. Ponadto nie posiadał uprawnień i miał dwa aktywne zakazy prowadzenia pojazdów - informuje asp. Ruciński.
Teraz mężczyzna stanie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj też: Przebudowa mostu w Kostrzynie nad Odrą. Od dziś ruch wahadłowy - będą ogromne korki