Ponad cztery promile alkoholu miał pijany rowerzysta zatrzymany koło Zielonej Góry. Mężczyzna wpadł, bo jechał zygzakiem. Dostał 2500 złotych mandatu.
Cała sytuacja miała miejsce w czwartkowe popołudnie, 4 sierpnia. Policjanci z zielonogórskiej drogówki wchodzący w skład grupy SPEED patrolowali trasę Niwiska – Jeleniów.
– Tuż przed Niwiskami zauważyli rowerzystę, który jechał zygzakiem i z ledwością utrzymywał się na siodełku – relacjonuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Rowerzysta był kompletnie pijany
Mundurowi od razu wyczuli od kierującego silną woń alkoholu. Wszystko potwierdziło badanie alkomatem, które wykazało, że mieszkaniec wsi Niwiska miał w swoim organizmie ponad 4 promile alkoholu.
Zgodnie z nowym taryfikatorem mandatów mężczyzna został ukarany za jazdę w stanie nietrzeźwości mandatem karnym w wysokości 2500 złotych.
– Jego rower został przekazany trzeźwej osobie, która zobowiązała się odprowadzić zarówno pojazd, jak i jego właściciela do miejsca zamieszkania – dodaje podinsp. Barska.
Przeczytaj też: Śmigłowiec LPR lata nocą nad Zieloną Górą i okolicami. Wyjaśniamy, dlaczego