Wszystko wydarzyło się w środę, 21 września w Gorzowie Wielkopolskim. Starszy mężczyzna odebrał telefon od oszusta, który przedstawił się jako wysokiej rangi oficer Lubuskiej Policji. Rzekomy funkcjonariusz przekonywał 83-latka, że jego pieniądze są zagrożone, a jedyną szansę na to, aby ich nie stracił, jest przekazanie ich w policyjny depozyt.
Wystraszony senior udał się do banku, gdzie postanowił zamknąć swoją lokatę i wypłacić ponad 220 tysięcy złotych. 83-latek z banku udał się w ustalone wcześniej z oszustem miejsce - bramę kamienicy, gdzie przekazał mu osobiście swoje pieniądze. Niestety oszczędności 83-latka najprawdopodobniej przepadły.
- Za każdym razem przestępczy proceder wygląda niemal identycznie. Rozmowa telefoniczna z fikcyjnym policjantem czy członkiem rodziny, dramatyczna historia i ostatecznie przekazanie pieniędzy. Taki jest mechanizm działania oszustów. Niestety jak się okazuje wciąż skuteczny. - opisuje podinsp. Marcin Maludy, Rzecznik Prasowy Lubuskiej Policji.
Przypominamy! Policjanci nigdy nie proszą o przekazywanie im żadnych pieniędzy ani nie angażują postronnych osób do przeprowadzania „akcji” policyjnych.
Czytaj także - Piotr Protasiewicz zakończył żużlową karierę. Ale to nie koniec jego pracy dla Falubazu!