Porzucone w trawach, rozsypane nad akwenami wodnymi lub masowo składowane pod drzewami. Śmieci, bo o nich mowa, to główne świadectwo obecności ludzi w lasach. Hałdy odpadów często zwalają z nóg leśników, ale i okolicznych mieszkańców.
Proceder wywożenia śmieci do lasu od około 10 lat odbywał się także na obrzeżach wsi Słone (gmina Świdnica). Ogromne ilości odpadów zalegają nie tylko pod samymi drzewami, ale i pod ziemią. To teren po byłych kopalniach węgla brunatnego, więc jest pełny wielu zagłębień i wyrobisk. Dodatkowo obszar jest miejscowo podmokły.
- To przerasta wyobraźnię. Lasy w okolicy Słonego od wielu lat były zaśmiecanie. I choć ten niechlubny proceder znacznie ustał to efekty widać do dzisiaj - podkreśla Ewelina Fabiańczyk, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze.
Wśród porozrzucanych odpadów można znaleźć praktycznie wszystko - opony, gruz, szkło, ale również stare pralki i telewizory.
Śmieci w lesie - trwa wywożenie odpadów
Nadleśnictwo Zielona Góra postanowiło posprzątać leśny kompleks na powierzchni blisko 5 hektarów. Wszystko we współpracy z gminą Świdnica oraz Zakładem Gospodarki Komunalnej w Zielonej Górze. I tak akcja wywożenia śmieci trwa już od 4 listopada.
- Najpierw szacowano, że będzie to około 50 ton śmieci, a już dzisiaj wiemy, że odpadów jest znacznie więcej. Ilość może przekroczyć nawet 75-80 ton - zaznacza rzecznik RDLP Zielona Góra.
Do akcji zaangażowano specjalistyczny sprzęt, ale potrzebne były również spore nakłady finansowe. Za uporządkowanie terenu z szacunkowo 50 ton odpadów leśnicy musieli wydać 80 tysięcy złotych.
"To ogromny wstyd"
Gmina Świdnica podkreśla, że "to ogromny wstyd dla niektórych mieszkańców. Po pierwsze dlatego, że sami wyrzucają śmieci do lasu, po drugie, że nie reagują na takie zachowania swoich sąsiadów". Informuje także, iż załadowanie i wywiezienie odpadów do lasu wymaga takiego samego wysiłku, jak transport śmieci do specjalnie przeznaczonych punktów.
Lasy Państwowe apelują, aby reagować na wszystkie zdarzenia dotyczące wywozu śmieci do lasów i informować o nich odpowiednie służby. Brak społecznego przyzwolenia mógłby w znacznym stopniu przyczynić się do zmniejszenia skali tego procederu.
Przeczytaj też: Ognisko bez dozoru w Słonem pod Zieloną Górą postawiło strażaków na nogi (ZDJĘCIA)
https://newslubuski.pl/interwencje/13402-tony-smieci-w-lesie-pod-zielona-gora.html#sigProIde64f25d8fc