Informacja o zaginięciu nastolatki wpłynęła do zielonogórskiej policji we wtorkowe popołudnie, 4 kwietnia, około godziny 18:30.
Na ulicę Suwalską w pierwszej kolejności wysłano najbliższe patrole policji. Następnie dojechały kolejne radiowozy, w tym między innymi przewodnik z psem tropiącym. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania, lecz w trakcie pierwszych minut działań dziewczyny nie udało się odnaleźć.
Chwilę później na osiedlu Mazurskim stworzony został punkt koncentracji służb. Wtedy do akcji dołączyła straż pożarna. Łącznie zaangażowanych zostało sześć zastępów Państwowej, jak i Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu miasta Zielona Góra.
Nastolatkę udało się odnaleźć
Mundurowi konsekwentnie przeczesywali głównie okoliczne kompleksy leśne. Część z nich udała się również w rejon ulicy Kętrzyńskiej oraz okolicznych torów kolejowych. Do działań wykorzystywano między innymi kamery termowizyjne oraz drona będącego na wyposażeniu Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej OSP Jarogniewice.
Po przeszło dwóch godzinach akcji w okolicach 20:30 służby otrzymały informację, że dziewczyna została odnaleziona. Była cała i zdrowa. Na tym działania poszukiwawcze zostały zakończone.
Przeczytaj też: Dwóch kierowców straciło prawa jazdy za prędkość na krajowej "12" koło Żagania