Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 17 kwietnia, o godzinie 10:00. Wówczas dyżurny straży pożarnej w Zielonej Górze odebrał zgłoszenie, że z ciężarówki zaparkowanej na placu przy ulicy Zacisze wycieka paliwo.
Szybko okazało się, że za wszystkim stoi złodziej. Rozpruł on bak ciężarówki, aby ukraść olej napędowy. Oczywiście gdy już się obłowił, oddalił się z miejsca zdarzenia, natomiast paliwo cały czas leciało. Tym sposobem sukcesywnie zaczęło ono wsiąkać w ziemię.
Straż pożarna zabezpiecza wyciek
Do akcji wyruszyły trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 przy ulicy Kożuchowskiej, w której funkcjonuje Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemicznego. Z czasem z pomocą dojechał także samochód kwatermistrzowski z zielonogórskiej "dwójki". Oczywiście pojawili się także policjanci oraz przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, którzy wykonali niezbędne pomiary.
Strażacy przede wszystkim zabezpieczyli miejsce wycieku oraz przystąpili do jego neutralizacji. Część paliwa wyłapywana jest do zbiorników przy użyciu pomp beziskrowych, natomiast resztę trzeba po prostu zbierać łopatami. Całość jest także neutralizowana przy pomocy środków pochłaniających substancje ropopochodne. Wszystko po to, aby nie doszło do zanieczyszczenia środowiska.
- Zebrano już około 4000 litrów paliwa wymieszanego z ziemią, błotem. To wszystko zostanie zutyliowane - relacjonuje st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Gorzowie Wielkopolskim.
Przeczytaj też: Zderzenie trzech pojazdów na krajowej "27" pod Nowogrodem Bobrzańskim (ZDJĘCIA)
https://newslubuski.pl/interwencje/14308-zielona-gora-zlodziej-paliwa-rozcial-bak-ciezarowki-doszlo-do-sporego-wycieku.html#sigProId567b40ed41