Zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego straży pożarnej w Sulęcinie we wtorek, 9 maja, późnym wieczorem. Tuż po godzinie 22:00 pojawiła się informacja o pożarze plebanii przy ulicy Osadników Wojskowych w Lubniewicach.

Do akcji wysłano dwa zastępy z miejscowej jednostki OSP Lubniewice oraz zastęp z OSP Glisno. Na miejsce przyjechały także trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Sulęcinie.

Pożar na plebanii - płonął pokój

W chwili dojazdu pierwszego samochodu gaśniczego okazało się, że płonie jeden z pokoi. Pożar był już w rozwiniętej fazie. Strażacy szybko rozwinęli linię gaśniczą i wyposażeni w aparaty powietrzne udali się do środka plebanii.

Po kilku minutach działań sytuacja była już opanowana. Od tej pory rozpoczęło się dogaszanie, przy którym pomagała kamera termowizyjna. Wszystko po to, aby dokładnie przelać wszystkie tlące się przedmioty. Na koniec cały budynek został oddymiony.

Akcja strażaków zakończyła się jeszcze przed północą. Dokładna przyczyna pożaru nie jest obecnie znana. Na szczęście straty są jedynie materialne.

Strażacy chwalą księdza

Druhowie z OSP Lubniewice podkreślają, że jako pierwszy działania gaśnicze podjął ksiądz proboszcz.

- Skuteczna i szczęśliwa akcja to zasługa księdza proboszcza, który samodzielnie podjął pierwsze działania gaśnicze, opróżniając 5 gaśnic proszkowych, minimalizując tym samym rozwój pożaru i ewentualne straty popożarowe. Brawo za postawę! - podkreślają ochotnicy.

Do Lubniewic dojechał też zespół pogotowia ratunkowego. Na szczęście ksiądz, który przebywał w zadymieniu nie doznał poważniejszych obrażeń.

Przeczytaj też: Pożar lasu pod Zieloną Górą. Zaczęło się od linii energetycznej. Wezwano samolot gaśniczy (ZDJĘCIA)