Pięć zastępów straży pożarnej i patrol policji wysłano do Letnicy pod Zieloną Górą. Ze zbiorników na przyczepie ciągnika wyciekała nieznana substancja.
Informacja wpłynęła do dyżurnego straży pożarnej w Zielonej Górze w poniedziałek, 12 czerwca, chwilę przed godziną 19:10.
W Letnicy (gmina Świdnica) w pobliżu przejazdu kolejowego na trasie w kierunku wsi Koźla miało dojść do wypadku z udziałem ciągnika rolniczego, który przewoził na przyczepie zbiorniki typu mauzer. Ponadto zdaniem osoby zgłaszającej ze zbiorników wyciekała nieznana substancja, która mogła być toksyczna.
Nie ma zagrożenia
I tak do Letnicy wysłano trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Zielonej Górze, w której funkcjonuje Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemicznego. Do akcji wyruszyły też zastępy z jednostek OSP Koźla oraz OSP Letnica.
Po dojeździe pierwszego zastępu strażacy zabezpieczyli teren i przeprowadzili rozpoznanie. Ciągnik rolniczy marki John Deere stał na drodze, natomiast przyczepa, na której transportowano zbiorniki, nieznacznie przechyliła się na bok. Z kilku z nich faktycznie wyciekała ciecz, ale szybko okazało się, iż nie ma zagrożenia dla środowiska. Była to po prostu… woda.
Na miejscu pojawił się także patrol policji z Wydziału Ruchu Drogowego, który przejął czynności. Wówczas strażacy zakończyli działania i rozjechali się do swoich jednostek.
Przeczytaj też: Wypadek w Zielonej Górze. Zderzenie osobówek. Jedna osoba została poszkodowana (ZDJĘCIA)