Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 4 września. Patrol funkcjonariuszy z Placówki Straży Granicznej w Tuplicach pełnił służbę na autostradzie A18. Pogranicznicy mieli za cel przeciwdziałanie nielegalnej migracji.
- Mundurowi zatrzymali pojazd marki Fiat Ducato o polskich numerach rejestracyjnych. Kierowcą tego pojazdu okazał się być obywatel Uzbekistanu, który przewoził w przestrzeni ładunkowej 30 obywateli Syrii, w tym 5 małoletnich dzieci - relacjonuje mł. chor. SG Paweł Gajdemski z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Nielegalni imigranci i kierowca zatrzymani
Szybka kontrola legalności pobytu wykazała, że cudzoziemcy przebywali w Polsce nielegalnie. Wszyscy chcieli dostać się do Niemiec, nie posiadając wizy lub innych dokumentów uprawniających do pobytu i przekraczania granicy. Obywatele Syrii mieli jedynie dokumenty potwierdzające pobyt na terytorium Słowacji. Tym sposobem zostali oni zatrzymani.
Funkcjonariusze zatrzymali też obywatela Uzbekistanu, który udzielał pomocy w przekroczeniu granicy. Dalsze czynności wykazały, że na początku roku złożył on wniosek do Wojewody Małopolskiego w sprawie wydania zezwolenia na pobyt czasowy. W związku z tym najprawdopodobniej zostanie wobec niego wydana decyzja o zobowiązaniu do powrotu do kraju pochodzenia.
Jak zaznacza mł. chor. SG Gajdemski, pojazd użyty do nielegalnego procederu był przystosowany do przewozu towarów. Stwarzało to bardzo duże zagrożenie dla życia i zdrowia przewożonych cudzoziemców.
Przeczytaj też: Akcja CBŚP w Lubuskiem. Rozbito gang tytoniowy. Zatrzymano kolejne osoby (ZDJĘCIA)