Wszystko wydarzyło się w czwartkowy wieczór, 26 października. W Gubinie patrol Straży Granicznej postanowił zatrzymać do kontroli samochód dostawczy marki Fiat na polskich tablicach rejestracyjnych. Jego kierowca poruszał się w kierunku granicy z Niemcami.

- Kierowca pojazdu nie zastosował się do wydanych sygnałów do zatrzymania i z dużą prędkością zaczął oddalać się od funkcjonariuszy w kierunku granicy z Niemcami. Natychmiast podjęto pościg za uciekającym pojazdem - relacjonuje por. SG Paweł Biskupik, rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Padły strzały. Nielegalni migranci uciekli

W pobliżu miejscowości Wałowice kierowca wyskoczył z pojazdu i próbował uciec pieszo. Wtedy patrol pograniczników zdecydował się na oddanie strzałów ostrzegawczych z broni. To powstrzymało uciekiniera od dalszej ucieczki, ale mężczyzna nie zamierzał się poddać.

- Wyjął nóż i zaczął grozić funkcjonariuszom, a następnie twierdził, że jeżeli zbliżą się do niego, to sam się okaleczy. Na miejsce zdarzenia wezwano ratowników medycznych, policjantów z negocjatorem oraz straż pożarną. Po długiej rozmowie z policyjnym negocjatorem mężczyzna odłożył nóż i oddał się w ręce mundurowch - informuje por. SG Biskupik.

W trakcie "zamieszania" z przestrzeni ładunkowej Fiata wyszła grupa przemycanych cudzoziemców. Pogranicznicy próbowali ich jeszcze szukać, lecz bez skutku.

Ukrainiec usłyszał wiele zarzutów

Kierowcą Fiata okazał się 26-letni obywatel Ukrainy, który został zatrzymany. W trakcie przeszukania auta znaleziono worek z 0,5g kokainy, a badanie na obecność narkotyków w organizmie młodego mężczyzny dało pozytywny wynik.

Jak przekazuje rzecznik NOSG, Ukraińcowi przedstawiono długą listę zarzutów. Mowa tu o organizowaniu przekroczenia wbrew przepisom polsko-niemieckiej granicy, niezatrzymaniu się do kontroli, czynnej napaści na funkcjonariusza oraz prowadzenia pod wpływem środka odurzającego. Zastosowano wobec niego tymczasowy areszt na 3 miesiące.

Dalsze czynności w sprawie prowadzą gubińscy policjanci. Obywatelowi Ukrainy grozi kara do 10 lat więzienia.

Przeczytaj też: 94 wykroczenia i 66 mandatów w jeden dzień. Akcja policji z Zielonej Góry (ZDJĘCIA)