Wszystko wydarzyło się w czwartkową noc, 14 grudnia, w Zielonej Górze. Po godzinie 2:00 złodzieje wysadzili bankomat w powietrze. Urządzenie było ulokowane w oddziale banku PKO Bank Polski przy ulicy Stefana Batorego, która znajduje się w części pasażu handlowego.

Siła wybuchu była bardzo duża. Bankomat został bardzo mocno uszkodzony. Zniszczone zostało też samo pomieszczenie placówki bankowej, wyleciały szyby.

Materiał wideo z miejsca zdarzenia

W chwili eksplozji w obiekcie zadziałały czujki dymu. Następnie alarm został przesłany bezpośrednio do dyżurnego na stanowisku kierowania straży pożarnej w Zielonej Górze, a na miejsce wysłano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2.

Wysadzony bankomat Zielona Góra. Policja szuka sprawców

Na miejscu przez wiele czasu pracowała policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza, w tym technik kryminalistyki. Funkcjonariusze starali się zabezpieczyć oraz pobrać wszystkie możliwe ślady. Sprawdzono również nagrania z kamer monitoringu.

Policja w Zielonej Górze prowadzi intensywne czynności zmierzające do ustalenia sprawców wysadzenia bankomatu. O sprawie powiadomione zostały też inne jednostki policji w województwie lubuskim oraz w ościennych województwach.

- Sprawcom grozi kara do nawet 10 lat pozbawienia wolności - informuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik zielonogórskiej policji.

Wybuch bankomatu Zielona Góra - czy skradziono pieniądze?

Czy złodzieje ukradli kasetki z gotówką, a jeśli tak, to ile pieniędzy padło ich łupem? Tego obecnie nie wiadomo. Policja nie zdradza żadnych szczegółów sprawy.

Trwa szacowanie strat wywołanych eksplozją. Pod placówką banku cały czas stoi policyjny patrol oraz firma ochroniarska.

Przeczytaj też: Dostawczak jeździ po wioskach. "Prosimy o zachowanie ostrożności"