Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do dyżurnego straży pożarnej w Żaganiu w sobotę, 3 lutego, późnym wieczorem. Około godziny 23:00 w ogniu stanął wielorodzinny budynek mieszkalny przy ulicy Bema.

Początkowo do akcji wyruszyły trzy zastępy z miejscowej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej. W chwili dojazdu pierwszego samochodu gaśniczego pożar był już bardzo mocno rozwinięty. Płomienie obejmowały cały dach oraz poddasze. Ratownicy rozwinęli linie gaśnicze i wyposażeni w aparaty powietrzne przystąpili do działań.

Pożar Żagań. Nie żyje jedna osoba

Pierwsze siły i środki były niewystarczające do opanowania ognia. I tak do Żagania ściągnięto zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Szprotawie oraz okoliczne jednostki OSP. Łącznie z ogniem walczyło 14 zastępów straży pożarnej. Teren zabezpieczała policja. Przyjechało też pogotowie gazowe i energetyczne.

Z płonącego budynku ewakuowano 18 osób. Jedna z nich była nieprzytomna i została przetransportowana przez zespół pogotowia ratunkowego do szpitala. Niestety bilans pożaru okazał się tragiczny. W wyniku zdarzenia zginęła jedna osoba. Na ratunek było już za późno.

Pożar w Żaganiu. Trwa ustalanie przyczyny

Pożar udało się opanować po kilku godzinach. Wówczas rozpoczęło się dokładne dogaszanie. W międzyczasie na miejscu zjawił się prokurator oraz policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza.

Dokładna przyczyna pożaru nie jest znana. Opinię w tej sprawie wyda biegły z zakresu pożarnictwa.

Przeczytaj też: Akcja w Zielonej Górze. Mundurowi wjechali na posesję (ZDJĘCIA)