3 grudnia w godzinach nocnych Dyżurny Komendy Miejskiej otrzymał zgłoszenie od kobiety, która poinformowała policjanta, że jej dwaj synowie zostali napadnięci przez dwóch mężczyzn w rejonie ulicy Dworcowej. Natychmiast na miejsce został wysłany patrol policji. Gdy zielonogórscy policjanci patrolowali ulice za sprawcami rozboju, już po chwili zauważyli dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisowi podanemu przez zgłaszającą. Dodatkowo mężczyźni na widok radiowozu zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu zostali zatrzymani przez mundurowych.
Ze wstępnych ustaleń na miejscu zdarzenia wynikało, że jeden z zatrzymanych mężczyzn po uprzednim odepchnięciu i uderzeniu 11-letniego chłopca w głowę zabrał mu trzymaną przez niego torbę, po czym kolejny raz go uderzył. Natomiast drugi ze sprawców pomagał swojemu koledze i groził dzieciom. Po zabraniu chłopcu jego rzeczy uciekli z miejsca zdarzenia.
Sprawcami rozboju okazali się 42-letni Jan W. oraz 29-letni Kamil O. Obaj mężczyźni nie przyznali się do zarzucanego im czynu. W chwili zatrzymania nie potrafili wyjaśnić dlaczego uciekali przed nadjeżdżającym radiowozem i zachowywali się bardzo nerwowo na widok policjantów. Obaj mężczyźni zostali rozpoznani przez pokrzywdzonych.
Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że obaj mężczyźni byli nietrzeźwi. Jan W. miał ponad 2,5 promila, natomiast Kamil O. ponad 1,5 promila.
Jak wynika z ustaleń policjantów zatrzymani mężczyźni nie pierwszy raz dokonali przestępstwa rozbójniczego. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że wcześniej byli wielokrotnie notowani za przestępstwa rozbójnicze. Dlatego w powyższym przypadku za popełnione przestępstwo będą odpowiadać przed sądem w warunkach recydywy.
Jan W. decyzją Prokuratora Rejonowego został objęty policyjnym dozorem, natomiast w stosunku do Kamila O. skierowano wniosek do Sądu Rejonowego o tymczasowe aresztowanie. Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze.
Sąd przychylił się do wniosku i aresztował 29-latka na trzy miesiące.
Za rozbój kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 2 do 12 lat. Gdy sprawca działa w warunkach recydywy kara może zostać zaostrzona i może wynieść nawet do 18 lat.