Według relacji świadków kierowca osobowego mini coopera jechał z bardzo dużą prędkością ul. Sikorskiego od strony ul. Konstytucji 3 Maja w kierunku centrum. Samochodem podróżowały łącznie dwie osoby – oprócz mężczyzny, który prowadził auto była w nim jeszcze pasażerka.
- Kierowca mini coopera na wysokości skrzyżowania z ul. Kosynierów Gdyńskich rozpoczął manewr wyprzedzania fiata ducato, który zakończył się na wysokości ul. Garbary. Niestety podczas wyprzedzania mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w betonowy słup od którego się odbił i uderzył w murek nad Kłodawką. Wtedy doszło do przewrócenia się auta. Dwie osoby w stanie ciężkim trafiły do gorzowskiego szpitala. Być może autem podróżowała jeszcze trzecia osoba – komentuje Marek Waraksa, naczelnik wydziału ruchu drogowego w Komendzie Miejskiej Policji w Gorzowie.
Siła uderzenia była tak mocna, że samochód dosłownie rozpadł się na części, które były rozrzucone na ulicy. Kilkadziesiąt metrów od auta leżał m.in. silnik.
Źródło: gorzowianin.com
https://newslubuski.pl/interwencje/3183-mini-cooper-roztrzaskal-sie-o-latarnie.html#sigProId588a54c372