Ratownicy wykonując zlecony transport sanitarny pacjenta, nie sprawdzili stanu technicznego wyposażenia znajdującego się w karetce i nie zauważyli, że w trakcie wyjmowania noszy z pojazdu nie doszło do rozłożenia podpór noszy, na których znajdował się pacjent, w wyniku czego doszło do ich upadku na podłoże wraz z pacjentem, na skutek czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała m.in. stłuczenia powłok miękkich głowy w postaci krwiaka podczepcowego, które to obrażenia naruszyły prawidłowe funkcjonowanie czynności narządów ciała na okres poniżej 7 dni.
W toku przeprowadzonego postępowania ustalono, że pokrzywdzony przebywał w szpitalu w związku z leczeniem. W dniu 6 marca 2017 r. miał zostać przetransportowany z oddziału wewnętrznego do oddziału dializ. Po zakończonym zabiegu pacjent został przewieziony do oddziału wewnętrznego Szpitala w Żarach. W trakcie wyjmowania noszy z pojazdu, na których znajdował się pacjent doszło do ich upadku na ziemię wraz z pacjentem. W dniu 8 marca 2017 r. pokrzywdzony zmarł.
Z opinii Zakładu Medycyny Sądowej w Poznaniu wynika, że do śmierci mężczyzny doszło z przyczyn niewydolności wielonarządowej. Biegli w swojej opinii stwierdzili, że upadek pokrzywdzonego z noszy, w trakcie ich wyjmowania z karetki pogotowia, narażał pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zdaniem biegłych pacjent znajdował się na noszach w pozycji leżącej, dodatkowo unieruchomiony pasami bezpieczeństwa, zapobiegającymi przed ewentualnym upadkiem podczas transportu, a tym samym bezwładny upadek z wysokości noszy bezpośrednio na twarzoczaszkę z dużą wagą ciała mógłby doprowadzić do wystąpienia złamań kości twarzoczaszki lub krwawienia śródczaszkowego.
Za narażenie na niebezpieczeństwo przez osoby na których ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.