Jak informuje nadkom. Marcin Maludy, Rzecznik Prasowy KWP w Gorzowie Wlkp. w tym czasie na zapleczu była inna pracownica sklepu, która wezwała na miejsce policję. Patrol, który przyjechał na miejsce wezwał mężczyznę do rzucenia noża, jednak ten nie reagował na polecenia policjantów. Nie pomogło użycie gazu łzawiącego i oddanie strzału ostrzegawczego. Jeden z policjantów odwrócił uwagę mężczyzny, a drugi wytrącił mu nóż z ręki.
Obie kobiety doznały obrażeń głowy oraz ramion i zostały przetransportowane do szpitala. Mężczyzna czeka na czynności procesowe. Nie wiadomo dlaczego zaatakował kobiety. W chwili zatrzymania był trzeźwy, jednak nie wiadomo czy był pod działaniem środków odurzających.
W momencie zatrzymania mężczyzna znajdował się poza terenem sklepu, a w jego przegonieniu miała pomóc osoba postronna.
Medycy przekazali policji informację, że życiu kobiet nie zagraża niebezpieczeństwo.
Zapytaliśmy o zdanie mieszkańców Kożuchowa. Jak się okazuje mężczyzna już od wielu lat terroryzuje sąsiadów. Znany jest również lokalnej policji.