Wszystko wydarzyło się w godzinach popołudniowych. Dyżurny wschowskiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży niemałej kwoty z auta zaparkowanego na tyłach jednego z punktów gastronomicznych w Sławie. - Zgłaszający oznajmił policjantom, że w trakcie pakowania rzeczy do auta zorientował się, że z przedniego fotela zniknęła saszetka w której miał 3,500 złotych. Pomocnym w ustaleniu sprawcy okazał się monitoring oraz świadkowie, dzięki którym przybliżony został rysopis i ubiór sprawcy - mówi podkom. Maja Piwowarska ze wschowskiej policji.
Zaangażowani w sprawę mundurowi sprawnie ustalili, że mężczyzna zdążył już zmienić ośrodki wypoczynkowe w Sławie. Policjanci wysłani do nowego ośrodeka w jednej z przyczep kempingowych zauważyli mężczyznę odpowiadającego podanemu rysopisowi. Był on zaskoczony wizytą mundurowych. Nie zdążył jeszcze upłynnić skradzionej kwoty, a skradzione pieniądze trafiły z powrotem do prawowitego właściciela.
- Jak się okazało mężczyzna miał na swoim koncie również kradzieże mniejszych sum, których dokonał dzień wcześniej. Zatrzymany 33-latek niedawno opuścił zakład karny, w którym odbywał kilkuletnią karę pozbawienia wolności za popełnione przestępstwa przeciwko mieniu - dodaje podkom. Piwowarska.