Do pierwszego zdarzenia doszło niedaleko miejscowości Bobrówko, gdzie paliło się zboże na pniu. Sytuacja zmieniała się dynamicznie, a ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Mocno pomagały mu w tym silne powiewy wiatru. Ponadto w pobliżu pożaru znajdowało się ponad 200 hektarów niezebranego jeszcze zboża oraz las. Dyżurny operacyjny Powiatowego Stanowiska Kierowania w Strzelcach Krajeńskich zadysponował do działań 18 zastępów straży pożarnej. Akcję wspomagały również 2 samoloty gaśnicze ze szczecińskiej dyrekcji Lasów Państwowych.

Kierujący Działaniem Ratowniczym tuż po dojeździe podzielił teren akcji na dwa odcinki bojowe. Ich zadaniem było niedopuszczenie do tego, aby ogień rozprzestrzenił się na zagrożone pola oraz do przyległego lasu. Takie założenie przyniosło efekt, ponieważ z biegiem czasu pożar został zlokalizowany. W międzyczasie na miejsce akcji przybył bryg. Janusz Drozda, p.o. Z-cy Lubuskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP oraz bryg. Tomasz Górniak, p.o. Komendanta Powiatowego PSP w Strzelcach Krajeńskich.

Po kilkugodzinnych działaniach sytuacja pożarowa została całkowicie opanowana. Na koniec należało jedynie dokładnie przelać pogorzelisko. W wyniku pożaru spaleniu uległa powierzchnia około 75 hektarów, w tym 60 ha zboża. Strażakom udało się natomiast uratować przed ogniem ponad 200-hektarowe pole ze zbożem gotowym do zbioru.

Po zaledwie kilku minutach od zgłoszenia pożaru w Bobrówku do dyżurnego strzeleckich strażaków wpłynęło kolejne zgłoszenie. W okolicy miejscowości Lipie Góry na polu uprawnym zapalił się kombajn, a po chwili ogień rozprzestrzenił się także na zboże. Do akcji wysłano 7 zastępów straży pożarnej. Spłonęło tam około 8 hektarów zboża.

Ponadto doszło jeszcze do dwóch pożarów kombajnów w miejscowości Piastowo i Lipie Góry. Te zostały jednak szybko opanowane i ugaszone.