Pożar wybuchł na międzywale rzeki Odra w pobliżu ruin mostu w Kłopocie. Chmurę dymu można było dostrzec już z kilkunastu kilometrów. Do akcji zadysponowano 4 zastępy straży pożarnej z pobliskich jednostek OSP w Cybince, Białkowie, Grzmiącej oraz Rąpicach. Sytuacja na miejscu była bardzo trudna, ponieważ ogień cały czas szybko się rozprzestrzeniał.
Na miejscu jako pierwszy pojawił się samochód patrolowo-gaśniczy z Nadleśnictwa Cybinka. Leśnicy błyskawicznie znaleźli się u czoła pożaru, gdzie starali się za wszelką cenę ograniczyć możliwość dalszego rozprzestrzeniania się ognia.
Już po chwili z korony wału pomagali im ochotnicy. - Przy wykorzystaniu kilku prądów wody oraz tłumic, w pocie czoła, stoczyliśmy walkę aby jak najszybciej zlikwidować źródło ognia. Po kilkunastu minutach udało nam się to osiągnąć - Przy wykorzystaniu kilku prądów wody oraz tłumic, w pocie czoła, stoczyliśmy walkę aby jak najszybciej zlikwidować źródło ognia. Po kilkunastu minutach udało nam się to osiągnąć - relacjonują strażacy z Cybinki.
Pod koniec działań strażacy musieli już tylko dogasić pogorzelisko. Metr po metrze dokładnie przelewali oni nieużytki. Po blisko 4 godzinach działania na miejscu zdarzenia zostały zakończone. Łącznie spłonęło około 1,5 hektara traw. Przyczyną pożaru było prawdopodobnie zaprószenie ognia przez okolicznych wędkarzy.
Przypominamy, że obecnie w większości regionu panuje II stopień zagrożenia pożarowego. Wystarczy tylko jedna, mała iskra, aby doszło nawet do poważnego pożaru.
https://newslubuski.pl/interwencje/5390-pozar-traw-w-klopocie-laka-byla-sucha-jak-wior-po-kilku-minutach-ogien-1-5-hektara.html#sigProId1bdb1b3dfc