Telefon 68-letniej mieszkanki Zielonej Góry zadzwonił przed południem. Rozmówca podawał się za policjanta, który prowadzi tajną akcję przeciwko oszustom "na wnuczka". - Najpierw perfidnie wypytał kobietę o stan oszczędności, a potem w celu ochorny przed kradzieżą poradził szybko przelać pieniądze na specjalne, bezpieczne konto. 68-latka nie zorientowała się, że to oszustwo i przelała gotówkę na konto złodziei - relacjonuje podinsp. Małgorzata Barska z zielonogórskiej policji.
Seniorka nie była jedyną osobą, do której zadzwonili oszuści. Kilku innych zielonogórzan również odebrało podejrzane telefony. Na szczęście wszyscy w porę zorientowali się, że jest to oszustwo, a o sytuacji powiadomili policję. Uniknęli w ten sposób utraty swoich oszczędności.
- Po raz kolejny ostrzegamy przed oszustami, którzy usiłują wyłudzać pieniądze dzwoniąc przez telefon i podając się za członka rodziny lub policjanta. Pamiętajmy, że osoby ogarnięte chęcią zdobycia pieniędzy nie cofną się przed żadnym sposobem i bardzo często żerują na uczuciach wrażliwych osób. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować policję - apeluje podinsp. Barska.