- Dwaj mieszkańcy Lipna wracali ciągnikiem z prac rolniczych. Jeden z nich jechał na przyczepie. Po dojechaniu na posesję okazało się, że u pasażera doszło do nagłego zatrzymania krążenia - relacjonuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik zielonogórskiej policji.
Do akcji natychmiast wysłano podstawowy zespół pogotowia. Wyruszył również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z bazy w Zielonej Górze, który wylądował na terenie posesji. Ratownicy medyczni wspólnie z lekarzem przez kilkadziesiąt minut prowadzili akcję reanimacyjną.
Niestety, pomimo długiej walki o życie mężczyzny, 63-latka nie udało się uratować. W międzyczasie do Lipna przybył już policyjny patrol z oddziału prewencji. Policjanci wspólnie z załogą śmigłowca oczekują teraz na przyjazd śledczych.
Wszystkie okoliczności tego zdarzenia nie są jeszcze znane. - Czekamy na prokuratora i grupę dochodzeniową-śledczą - dodaje podinsp. Barska.
https://newslubuski.pl/interwencje/6133-tragedia-w-lipnie-pod-zielona-gora-nie-zyje-63-latek-w-akcji-smiglowiec-lpr.html#sigProId94ee0f6ffa