W środę, 20 lutego wieczorem, dyżurny sulęcińskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o psach błąkających się przy drodze między Boczowem a Lubinem. Z informacji przekazanych przez zgłaszającego wynikało, że są to młode owczarki niemieckie, które najprawdopodobniej zostały porzucone. Mężczyzna przejęty losem zwierząt znalazł pomoc u sulęcińskich policjantów. Mundurowi udali się w miejsce wskazane przez zgłaszającego. Na polu, tuż przy drodze znajdowały się trzy przestraszone owczarki niemieckie. Zwierzęta początkowo były bardzo nieufne. Sporo czasu minęło aż policjantom udało się do nich podejść. Psiaki przekonały się jednak, że nie grozi im krzywda. Owczarki zostały nakarmione, a następnie przewiezione radiowozem do sulęcińskiej jednostki, gdzie spędziły noc w specjalnym kojcu. W czwartek rano okazało się, że losem maluchów prócz sulęcińskich policjantów i zgłaszających, przejęli się także mieszkańcy Lubina, którzy postanowili zapewnić pieskom prawdziwy dom. Bezpieczne i nakarmione czworonogi, czekają na przyjazd nowych właścicieli. Na szczęście cała sytuacja znalazła swoje szczęśliwe zakończenie. Środowa „akcja ratunkowa” przeprowadzona przez sulęcińskich stróżów prawa to bardzo dobra lekcja ludzkiej empatii i chęci niesienia pomocy.
Źródło: sierż. Klaudia Richter Komenda Powiatowa Policji w Sulęcinie
https://newslubuski.pl/interwencje/6219-policjanci-uratowali-trzy-owczarki.html#sigProId2f6de572c4