Wszystko wydarzyło się w czwartkowy wieczór, 22 sierpnia. Po jednym z osiedli w Gorzowie Wielkopolskim biegał mężczyzna z maczetą w ręce. Nagle agresor zaatakował dwóch mężczyzn i od razu uciekł z miejsca zdarzenia.
- Pokrzywdzonym mężczyznom natychmiast udzielono pomocy. Jeden z nich trafił do szpitala. Na miejscu pojawiło się kilkunastu policjantów kryminalnych - relacjonuje podkom. Marzena Śpiewak z zespołu prasowego Lubuskiej Policji.
W zaledwie godzinę od zdarzenia policjanci zdołali zatrzymać 32-letniego napastnika. Mężczyzna ukrywał się w mieszkaniu swojej znajomej. - Nikt nie chciał otworzyć drzwi, dlatego policjanci musieli wejść siłowo. Podejrzany był agresywny, ale został skutecznie obezwładniony - dodaje podkom. Śpiewak.
Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Został już przesłuchany i usłyszał zarzuty dotyczące uszkodzenia ciała oraz kierowania gróźb karalnych. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.