W poniedziałek, 9 grudnia, około godziny 12, straż pożarna oraz policja otrzymały zgłoszenie dotyczące ujawnienia ciała mężczyzny w jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Ptasiej w Zielonej Górze. Na miejsce wysłano jeden zastęp straży pożarnej oraz patrol policji. Niestety po wejściu do mieszkania funkcjonariusze potwierdzili najczarniejszy scenariusz.
Strażacy przy pomocy detektora wielogazowego dokonali pomiaru powietrza na obecność tlenku węgla, czujniki nic nie wykazały. Na miejsce wezwana została grupa dochodzeniowo-śledcza policji, która działa pod nadzorem prokuratora. Przyczyna śmierci mężczyzny nie jest obecnie znana.