We wtorek, 10 grudnia, około godziny 5:50, dyżurny operacyjny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Świebodzinie otrzymał zgłoszenie dotyczące samochodu, który miał wpaść do jeziora na trasie Skąpe-Cibórz. Na miejsce zdarzenia zadysponowano służby ratownicze. Strażacy po wstępnym rozpoznaniu stwierdzili, że pojazdem podróżowało łącznie 5 osób, wszyscy znajdowali się w pojeździe, pod wodą. Na miejsce zadysponowana została Specjalistyczna Grupa Wodno-Nurkowa, do czasu jej przyjazdu z pojazdu udało się ewakuować 4 osoby. Piąta osoba została wyciągnięta z wody przez strażackich nurków.

Na miejsce zdarzenia zadysponowany został śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Zielonej Góry. Przez ponad godzinę strażacy, wspólnie z ratownikami oraz lekarzami reanimowali 5 osób wyciągniętych z wody. Niestety mimo wysiłku wszystkich ratowników nikogo nie udało się uratować.

- Tuż przed godziną 6 otrzymaliśmy informację od innego kierowcy, który zauważył uszkodzone bariery energochłonne a później już dach pojazdu wystający ponad lustro wody. Potwierdził się ten najgorszy scenariusz, w osobowym aucie znajdowało się łącznie 5 osób. Przed momentem zakończyły się czynności reanimacyjne, które trwały ponad godzinę. Mimo usilnych starań, życia piątej osoby nie udało się uratować. Mówimy tutaj o bardzo ogromnej tragedii. - podaje nadkom. Marcin Maludy z Biura Prasowego Lubuskiej Policji.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że samochód osobowy marki Audi A4 wypadł na łuku drogi i wpadł do przydrożnego rozlewiska rzecznego Ołobok. Na miejscu pracują już policyjni technicy pod nadzorem prokuratora. Ofiary wypadku były młode, ich wiek nie jest obecnie znany.

- Najprawdopodobniej, na mokrej nawierzchni, na łuku drogi wyniosło auto, które zakończyło swoją podróż przedwcześnie, ale przede wszystkim przedwcześnie swoje życie zakończyło pięć młodych osób.Na miejscu zakończyły się czynności medyków, strażaków. Wspólnie z prokuraturą przystępujemy do oględzin miejsca zdarzenia i ciał. Chcemy dotrzeć wspólnie z psychologami do rodzin tych ofiar. - dodaje nadkom. Marcin Maludy.

Godzina 9:30 - Ofiary wypadku były w wieku od 17 do 19 lat.

Godzina 9:40 - Bariery energochłonne były uszkodzone po poprzednim wypadku. - Gdyby zostały naprawione od razu na pewno skutki wypadku nie byłyby aż tak tragiczne - mówią kierowcy.

Godzin 10:30 - Trwa wydobywanie wraku z wody.